"Komm her wir werden nicht gestört, das hab ich schon geklärt don´t disturb" // Podejdź tutaj, nikt nam nie przeszkodzi, już o to zadbałem - 'Nie przeszkadzać'

Jej historia...

Poznała Kyle'a, gdy miała 19 lat. Było jesienne popołudnie, gdy zauważył ją siedzącą na ławce w parku. Na kolanach miała jakiś zeszyt, a w ręku pióro. Podszedł do niej i się przedstawił, jak prawdziwy gentleman. Pozwoliła mu się wyciągnąć na długi spacer, podczas którego pokazała kawałki swej duszy. Ukryte były w wierszu, który napisała chwilę wcześniej. Kyle nie pozostał dłużny, opowiedział jej bardzo wiele o sobie i swoim życiu. Zziębnięci poszli napić się gorącej czekolady, przy której kontynuowali rozmowę. Siedzieli w kawiarni aż do czasu jej zamknięcia.

Każda ich kolejna randka była inna, niespodziewana i tajemnicza. Zakochali się w sobie bardzo szybko. Potrafili rozmawiać ze sobą dniami i nocami – nigdy nie mieli dość. Po czasie jednak zaczęły się wyłaniać problemy. Podczas, gdy ona nadal nie miała go dosyć, on uznał, że już ją zdobył i czas na wymarzony 'urlop'. Znajomi, imprezy i zabawa stały się ważniejsze od niej... Z każdym dniem coś w niej pękało, coś umierało. W końcu nastał czas, że odwoływał tygodniami spotkania, tłumacząc się ciężkim okresem w firmie. Biznes kwitnął, a miłość blakła. Kyle zawsze jednak obiecywał, że później się nią zajmie, że jej to wynagrodzi. Raz na jakiś czas doczekała się miłosnego zrywu kochanka, jednak nie trwał on długo.

Tego miesiąca było jednak gorzej. Żyła jego obietnicami bez pokrycia. Marzyła, by choć jedna z nich się urzeczywistniła. Któregoś razu, po kolejnym odwołaniu przez niego randki, postanowiła nie odzywać się i czekać na jego ruch. Tak mijały dni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz